12. Odliczenie VAT od samochodu dla firmy – nowe zasady

12. Odliczenie VAT od samochodu dla firmy – nowe zasady

No dobrze, wiemy wszyscy, że fiskus lubi komplikować życie przedsiębiorcom, a temat odliczenia VAT od samochodu to prawdziwy rollercoaster emocji. W 2024 roku zasady znów się zmieniły – bo przecież dlaczego by nie? – więc jeśli planujesz kupić auto dla firmy i odzyskać VAT, przygotuj się na szereg warunków, wyjątków i kruczków, które sprawiają, że nawet prawnicy podatkowi czasem płaczą w poduszkę.

Nowe zasady odliczenia VAT – krótka ściągawka

Od 1 stycznia 2024 roku możesz odliczyć 100% VAT od zakupu samochodu osobowego tylko wtedy, gdy auto jest wyłącznie używane do działalności gospodarczej (np. jako taksówka, auto szkoleniowe lub pojazd flotowy z systemem monitoringu). W innych przypadkach – np. gdy auto służy też do celów prywatnych – odliczysz tylko 50% VAT, a do tego musisz prowadzić ewidencję przebiegu i udokumentować biznesowe wykorzystanie pojazdu. I tak, urząd skarbowy będzie to skrupulatnie sprawdzał.

12. Odliczenie VAT od samochodu dla firmy – nowe zasady

Kiedy możesz odliczyć 100% VAT od samochodu?

Fiskus nie jest totalnie bez serca – są sytuacje, w których możesz w całości odliczyć VAT od auta. Oto lista (z podchwytliwymi szczegółami, bo jakżeby inaczej):

  • Auto jest narzędziem pracy – np. taksówka, samochód szkoleniowy, pojazd dostawczy (ale uwaga – jeśli czasem podwozisz dzieci do szkoły, już tracisz pełne odliczenie).
  • Samochód jest częścią floty z monitoringiem GPS – jeśli masz system śledzący trasy i udowadniasz, że auto nie jeździ prywatnie.
  • Pojazd jest przeznaczony wyłącznie do odsprzedaży – czyli kupujesz go jako towar, a nie do użytku.
  • Auto ma powyżej 9 miejsc (łącznie z kierowcą) – bo wtedy to już nie „osobówka”, tylko autobus, a te mają lepsze traktowanie.

50% VAT – czyli kompromis, który nikogo nie zadowala

Jeśli Twój samochód służy zarówno do biznesu, jak i prywatnie (a kto nie korzysta czasem z firmowego auta na wakacje?), możesz odliczyć tylko połowę VAT. Ale uwaga – to nie jest tak, że kupujesz auto, płacisz fakturę i odliczasz 50%. Nie, nie, to by było za proste. Musisz jeszcze:

  • Prowadzić ewidencję przebiegu (czyli zapisywać każdy przejechany kilometr i wskazywać, czy był służbowy, czy prywatny).
  • Mieć umowę lub regulamin określający zasady użytkowania auta przez pracowników.
  • Przygotować się na kontrolę skarbówki, która może zakwestionować Twoje odliczenia, jeśli uzna, że za mało jeździsz w interesach.

Co się zmieniło w 2024 roku?

Nowelizacja ustawy o VAT przyniosła kilka istotnych zmian, które mogą wpłynąć na Twoje decyzje:

Co było przed 2024? Co jest od 2024?
Można było odliczyć 100% VAT tylko w wyjątkowych przypadkach (np. taksówki). Teraz lista jest nieco szersza, ale wymogi bardziej rygorystyczne (np. monitoring GPS).
Ewidencja przebiegu była zalecana, ale nie zawsze wymagana. Teraz bez ewidencji nie ma odliczenia – nawet tego 50%.
Kary za nieprawidłowe odliczenia były niższe. Teraz urząd skarbowy może naliczyć dodatkowe zobowiązania + kary.

Jak udokumentować odliczenie VAT, żeby uniknąć problemów?

Skoro fiskus tak bardzo lubi papierologię, to musisz grać według jego zasad. Oto checklista, która pomoże Ci uniknąć nerwów przy kontroli:

  • Faktura VAT z wyraźnym opisem samochodu (marka, model, VIN).
  • Umowa kupna-sprzedaży (jeśli auto było używane).
  • Ewidencja przebiegu (najlepiej elektroniczna, np. w formie aplikacji).
  • Regulamin korzystania z auta firmowego (jeśli używają go pracownicy).
  • Dowody biznesowego wykorzystania (np. trasy do klientów, listy przewozowe).

Czy leasing samochodu też podlega nowym zasadom?

Oczywiście! Leasing nie jest żadną magiczną furtką – odliczasz VAT proporcjonalnie do wykorzystania auta w firmie. Jeśli auto jest używane również prywatnie, odliczasz tylko 50% VAT od rat leasingowych. Dodatkowo, jeśli wykupisz auto po leasingu, musisz wtedy rozliczyć VAT od wartości wykupu – i znów obowiązują te same zasady co przy zakupie.

Podsumowanie: Czy warto teraz kupować auto dla firmy?

Jeśli naprawdę potrzebujesz samochodu do biznesu i jesteś gotów prowadzić szczegółową dokumentację – tak. Jeśli jednak auto ma głównie wozić Cię na zakupy i wakacje, lepiej przemyśl zakup, bo korzyści podatkowe są coraz mniejsze, a ryzyko kontroli – coraz większe. Fiskus nie śpi, a nowe przepisy dają mu więcej narzędzi do weryfikacji odliczeń. Więc zanim podpiszesz fakturę, upewnij się, że grasz zgodnie z ich zasadami – inaczej możesz się niemiło zdziwić.

A jeśli masz wątpliwości? No cóż… zawsze możesz zapytać doradcy podatkowego. Tylko przygotuj się na fakt, że jego godzina konsultacji też nie jest odliczalna w 100%.